------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł : Król Kruków
Autor : Maggie Stiefvater
Seria : The Raven Cycle
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Foksal
Pierwszy tom magicznej sagi.
Jedna dziewczyna i trzech chłopaków.
Blue pochodzi z rodziny wróżek, jest medium do kontaktów ze światem zmarłych.
Gansey, Adam i Ronan, trzej przyjaciele w elitarnej szkoły dla chłopców, obsesyjnie poszukują tajemniczych linii mocy legendarnego Króla Kruków - Glendowera.
Z ich powodu pozornie ciche i spokojne miasteczko staje się scenerią niezwykłych wydarzeń.
Gdy razem z Blue trafią do magicznego lasu, gdzie czas płata figle, nic już nie będzie takie samo...
Przerażające tajemnice, mroczne rytuały, stare przepowiednie, wizje, duchy, ofiary, a to dopiero początek tej historii...
Blue Sargent jest córka wróżki, a zarazem medium. To dzięki jej energi wróżki widzą wyraźniej swoje przepowiednie. Jednak to na tyle jej magicznych mocy. Gdy w trakcie nocy św. Marka rozmawia z pewnym chłopakiem o imieniu Gansey, wie że umrze on w przeciągu 12 kolejnych miesięcy. Umrze przez nią!!!
Natomiast Adam, Gansey, Ronan i Noah to (nie)zwykli uczniowie Aglionby, którzy obsesyjnie poszukują nieżyjącego już Glendowera. Jednak cały czas im to nie wychodzi, do czasu gdy Blue nie dołączy do nich.
Panie Stiefvater stworzyła przepiękny świat magii i przygody. Postacie przez nią wykreowane są niby podobne, a jednak tak różne od siebie. Każdy z nich posiada swoją własną, smutną historię, którą po kolei nam przedstawiają. No może oprócz Ronana o którym dowiadujemy się najmniej ( nie wiem dlaczego !!).
Podczas czytania wydawałoby się, że Ronan, Noah i Adam są tylko pionkami sterowanymi przez Ganseya, bo tylko on tak naprawdę chce obudzić linie mocy i znaleźć Króla Kruków. Jednak to tylko pozory, które akurat w tej powieści pojawiają się dosyć często. A to wszystko przez to, że autorka mówi nam ( oczywiście w przenośni) jakie mamy mieć teraz uczucia i co o danym bohaterze mamy myśleć. Potem natomiast w bezczelny (ale zabawny) sposób wytyka nam to, że daliśmy się zmanipulować :-). Oprócz tego Maggie jest mistrzynią zwrotów akcji tak gwałtownych, że czsami musiałam przystanąć i zastanowić się co tak naprawdę się wydarzyło. Jedynym minusikiem jaki zauważyłam jest to, że pod koniec książki w największym zawiązaniu akcji miałam mętlik w głowie bo tyle się działo nagle i to wszystko było za bardzo chaotycznie napisane, ale to drobny błąd.
Jestem bardzo wdzięczna autorce, że nie skończyła w jakimś głupim momencie, kiedy to chcemy czytać dalej,a tu niespodzianka ...... bo książeczka się skończyła :-) Już się nie mogę doczekać kolejnych części serii, a podobno mają być jeszcze 3.
Przerażające tajemnice, mroczne rytuały, stare przepowiednie, wizje, duchy, ofiary, a to dopiero początek tej historii...
Blue Sargent jest córka wróżki, a zarazem medium. To dzięki jej energi wróżki widzą wyraźniej swoje przepowiednie. Jednak to na tyle jej magicznych mocy. Gdy w trakcie nocy św. Marka rozmawia z pewnym chłopakiem o imieniu Gansey, wie że umrze on w przeciągu 12 kolejnych miesięcy. Umrze przez nią!!!
Natomiast Adam, Gansey, Ronan i Noah to (nie)zwykli uczniowie Aglionby, którzy obsesyjnie poszukują nieżyjącego już Glendowera. Jednak cały czas im to nie wychodzi, do czasu gdy Blue nie dołączy do nich.
Panie Stiefvater stworzyła przepiękny świat magii i przygody. Postacie przez nią wykreowane są niby podobne, a jednak tak różne od siebie. Każdy z nich posiada swoją własną, smutną historię, którą po kolei nam przedstawiają. No może oprócz Ronana o którym dowiadujemy się najmniej ( nie wiem dlaczego !!).
Podczas czytania wydawałoby się, że Ronan, Noah i Adam są tylko pionkami sterowanymi przez Ganseya, bo tylko on tak naprawdę chce obudzić linie mocy i znaleźć Króla Kruków. Jednak to tylko pozory, które akurat w tej powieści pojawiają się dosyć często. A to wszystko przez to, że autorka mówi nam ( oczywiście w przenośni) jakie mamy mieć teraz uczucia i co o danym bohaterze mamy myśleć. Potem natomiast w bezczelny (ale zabawny) sposób wytyka nam to, że daliśmy się zmanipulować :-). Oprócz tego Maggie jest mistrzynią zwrotów akcji tak gwałtownych, że czsami musiałam przystanąć i zastanowić się co tak naprawdę się wydarzyło. Jedynym minusikiem jaki zauważyłam jest to, że pod koniec książki w największym zawiązaniu akcji miałam mętlik w głowie bo tyle się działo nagle i to wszystko było za bardzo chaotycznie napisane, ale to drobny błąd.
Jestem bardzo wdzięczna autorce, że nie skończyła w jakimś głupim momencie, kiedy to chcemy czytać dalej,a tu niespodzianka ...... bo książeczka się skończyła :-) Już się nie mogę doczekać kolejnych części serii, a podobno mają być jeszcze 3.
9/10
Książka bierze udział w wyzwaniu:
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli czytaliście inne powieści Maggie to możecie mi napisać jakie są wasze opinie, bo zastanawiam się które są jeszcze warte przeczytania :-)
Czytałam sagę "Drżenie" i podobała mi się. Chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuń